wtorek, 29 czerwca 2010

Jan ist Zuruck


Po tym szalonym objeździe południowej Polski, wróciliśmy do Berlina z kilkoma nowymi zdobyczami. Jan posiadł już podstawy poruszania się na trójkołowcu. Często zdarza się że Janek najedzie sobie na stopę (raz lewą, a raz prawą) i wtedy koniec jazdy. ale małe kroczki lub tez krótkie przejażdżki prowadza na szczyt.

Brak komentarzy: